Obserwatorzy

poniedziałek, 18 czerwca 2018

Wianek ze ScrapAndMe


Witajcie

Dzisiaj miałam mały problem z nadaniem nazwy swojej pracy.
Z jednej strony jest to coś w rodzaju LO  - ale w kształcie koła (więc czy to dalej można nazywać LO?).

A z drugiej strony jest to po prostu wianek -
"upleciony" z akwarelowych kwiatów z kolekcji ScrapAndMe Romantic Garden Part II,
dosyć duży - bo o średnicy 30 cm.

Kwiaty i listki powycinane z arkuszy wspomnianej kolekcji przykleiłam na gazę i włóko sizalowe,
a następnie przeplatałam pociętymi serwetkami Craft Passion i listkami Craft Passion.

Na wycinanie kwiatków poświęciłam cały długi wieczór,
 więc przyznaję, że jest to dosyć czasochłonne zajęcie.
Ale późniejsze układanie ich w wiankową plątaninę jest bardzo wciągające.
Taka jakby zabawa we florystę.


Mój wianek będzie wisiał na drzwiach do pokoju córki,
 Z tego co wiem będzie uzupełniony mało kulturalnymi napisami typu "wstęp wzbroniony" ;-),
więc zostawiam Was z wersją bez napisów :-) :-) :-).


Wianek ze ScrapAndMe 1


Wianek ze ScrapAndMe 2

Wianek ze ScrapAndMe 3


Wianek ze ScrapAndMe 4


Wianek ze ScrapAndMe 5



Wianek ze ScrapAndMe 6


Wykorzystałam materiały:


      

     






Pozdrawiam serdecznie





11 komentarzy :

  1. Kasiu Cudny wianek!!!
    A ja wczoraj jęczałam jak miałam wyciąć 10 kwiatków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Woow, niesamowita praca!!! ileż wycinania, ale jaki efekt!! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny, przecudny, uwielbiam patrzeć na takie kompozycje <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Wianek-LO jest zjawiskowy i niezwykły! ale tego wycinania, choć lubię, to nie zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Raju, szczęka mi opadła... fantastyczna praca!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooooo piękny jest. Po prostu majstersztyk.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za wszystkie komentarze ☺. Bardzo miło jest zainteresować swoją pracą 💕 Rzeczywiście się nawycinałam, ale jak wiecie zaczynałam od quillingu więc mam cierpliwość wyćwiczoną 😁.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.