Serdecznie zapraszam na wywiad z naszą utalentowaną gościnną projektantką.
Kama skradła nasze serca wykonując niezwykle piękny explodingbox
i tym samym wygrała nasze #29 wyzwanie.
Poznajcie przesympatyczną Kamę.
Może na początek
opowiesz nam coś o sobie?
Witam serdecznie, mam
na imię Kamila, lat jeszcze 36, męża, troje dzieci i jedno,
które lada chwila ma się urodzić :)
które lada chwila ma się urodzić :)
Uwielbiam swoją rodzinę i to ona zajmuje mi
większość czasu, myśli i jest największą
moją pasją. Szukając nieustannie sposobów na lepsze i zdrowsze życie moich
dzieci odkryłam w sobie na nowo pociąg do kreatywnego gotowania wbrew naszym
przyzwyczajeniom, wbrew komercji i z naciskiem na naturalność. Praca z papierem
jest natomiast moim sposobem na wytchnienie, relaks i bycie z samą sobą. Tak
jak książki, zwłaszcza kryminały i sensacja. Kocham to wszystko!
Zauważyłam, że
głównie zajmujesz się cardmakingiem, opowiedz nam proszę
jak zaczęła się Twoja
przygoda z tym rodzajem rękodzieła?
Zajmowałam się
również innymi formami rękodzieła; lata
temu zaczęłam od szycia, szydełkowania, był też haft i decoupage do którego
chcę na nowo powrócić.
Po drodze, już od
czasów dzieciństwa robiłam własne kartki świąteczne i wysyłałam najbliższym. Dopiero półtora roku temu pomysł
mojego taty by wykonać dla niego większą ilość takich kartek, skłonił mnie do
poważniejszego potraktowania tej „zabawy”.
Masz może jakieś autorytety w
tej dziedzinie?
Nie mam, choć przyznam, że
moja przygoda „na poważnie” zaczęła się od filmów na YT amerykańskich scraperek
i ta ich estetyka gdzieś ciągle za mną chodzi :)
Jak wygląda u Ciebie proces
twórczy: od pomysłu do realizacji?
Z braku czasu nie tworzę tzw.
sztuki dla sztuki ale to, co konkretnie jest potrzebne. Stąd w zasadzie pomysł
niemal gotowy; zdarzają się prośby o zrobienie czegoś na zadany temat i wtedy
potrzebuję więcej czasu bo praca jest ściśle techniczna, tak jak to było przy
wygranym exploboksie ze statkiem, który wymagał dokładnego opracowania każdego
szczegółu.
Co Cię inspiruje?
Moim pomysłem na inspirację
jest oglądanie zdjęć w wyszukiwarce Google przed snem – tak banalnie :) Rano
się coś z tego rodzi a jeśli nie rano, to prędzej czy później ;)
Poza tym każda wizualna
sytuacja uderzająca mnie jakoś estetycznie; ostatnio była to rewelacyjna i nowoczesna kompozycja kwiatowa,
którą widziałam w kościele i którą mam zamiar przełożyć kiedyś na kartkę ;)
Czy zdarza Ci się, że wena
nie przychodzi?
Oczywiście, szczególnie w
sytuacjach kiedy inne życiowe obowiązki nie sprzyjają żadnej twórczości. Mówiąc
krótko wtedy, kiedy jest nerwowo.
Podczas pracy wokół Ciebie
panuje ład i porządek, czy twórczy chaos?
Nie umiem zacząć pracy w
bałaganie. Zawsze musi być wszystko uprzątnięte, przygotowane. Natomiast już w
trakcie tworzenia nie skupiam się na porządku, ścinki odgarniam na prawo,
przydasie na lewo a przed sobą, nad matą mam zawsze narzędzia. Taki „chaos pod
kontrolą” :)
Jak
dużo czasu poświęcasz swojej pasji?
Każdą
wolną chwilę. Pracuję „z doskoku”, dopiero późnym wieczorem mogę skupić się na
niej naprawdę.
Czy
udaje Ci się godzić hobby z innymi obowiązkami i jak się organizujesz?
Czasem
lepiej, czasem gorzej. Myślę jednak, że dobra organizacja czasu jest właśnie
jedną z moich mocniejszych stron.
Czy
uprawiasz też jakieś inne formy rękodzieła?
Jak już
wspomniałam wyżej parałam się różną twórczością, powoli też odkrywam jak
fascynująca jest praca z wieloma mediami.
Jakie
są Twoje ulubione materiały i dodatki?
Oczywiście
papier. Uwielbiam go wąchać, dotykać, gładzić. Z namaszczeniem robię zawsze to
pierwsze nacięcie ;) Jeśli chodzi o dodatki, to łatwiej mi powiedzieć czego nie
lubię; brokatu, błysku, odpustowych świecidełek na pracach i zbyt wielu kolorów
w jednej kompozycji (chyba, że to dla dziecka ;) ). I lubię
sznurek do wszystkiego!
Może
chciałabyś przekazać kilka słów początkującym scraperkom?
To, co
zauważam czasem u innych, to wykorzystywanie gotowych form w pracach, np.
kołyska czy wózek w exploding boxach itp. Zachęcam ogromnie do spróbowania
zrobienia tego samemu; nie jest to trudne a daje dużo satysfakcji, rozwija
technicznie i jest przede wszystkim kreatywne a o to przecież chodzi w tym
wszystkim.
Poniżej pragnę zaprezentować prace Kamy.
Bardzo Ci dziękuję za udzielenie wywiadu.
Życzę jak najwięcej wolnego czasu, abyś mogła uprawiać swoje hobby,
a przy takiej gromadce z pewnością nie jest to takie proste.
Prace Gościnnej Projektantki można oglądać na jej blogu:
Serdecznie zapraszam!
Dagmara
Moja droga imienniczko, robisz przepiękne exploding boxy - jesteś moją inspiracją :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
kamyk-kreatywnie.blogspot.com
Dzięki Kamyk ;)
UsuńDziękuję za możliwość występu na łamach Waszego bloga, to dla mnie wielki zaszczyt i przyjemność! Pozdrawiam cały zespół i dodam małą erratę do pierwszego zdania - moja córeczka przyszła na świat 16 grudnia więc obecnie cieszę się życiem w powiększonym rodzinnym składzie :)
OdpowiedzUsuńGratulujemy i życzymy wszystkiego dobrego dla maleństwa. Miło było Cię poznać bliżej :-)
Usuńhania
Gratulacje :) dziewuszka spędziła swoje pierwsze święta w rodzinnym gronie, wszystkiego najlepszego dla Was w Nowym Roku :) zapraszamy do udziału w kolejnych wyzwaniach Artimeno.
UsuńDziękujemy i obiecuję często zaglądać zarówno na bloga jak i do sklepu ;)
UsuńGratuluję Kamyczku. <3 Wierzcie albo nie wierzcie ale robić takie rzeczy przy czwórce dzieci to niemalże bohaterstwo. Przynajmniej dla mnie, bo sama miałam czwórkę, a Kamyk była najstarszą z nich i zawsze kreatywna, oryginalna i poukładana. Pozdrawiam, miło wiedzieć,że jest więcej takich wspaniałych dziewczyn jak Kama. :)
OdpowiedzUsuń