piątek, 25 stycznia 2019

Wspominkowo: Kurs krok po kroku- zmediowany blejtram

Cześć Kochani, 
ponieważ styczeń upływa w Artimeno pod znakiem mediowania, 
pozwolimy sobie przypomnieć Wam fantastyczny kurs krok po kroku na mediowy blejtram.
Oddajemy głos Kasi :

  Pokażę Wam dzisiaj  zmediowany blejtram (podobrazie malarskie) o wymiarach 30 x 25 cm.

Zgodnie z obietnicą dzisiaj wszystkich zainteresowanych zapraszam na kurs 
jak wykonać taki blejtram ze zdjęciem.



Zaczęłam od przyklejenia (przy pomocy gel medium) koronek, zwykłej aptecznej gazy, kawałka juty
i pozostałości po wyjęciu  scrapińcowych tekturowych klisz.


Następnie przyklejam  tekturki klisze i przeróżne znaleziska z biurka:
połamane patyczki do lodów (owinięte byle jak nitką), guziki, tekturowe kółka, kilka serduszek, małe pomponiki i plastikowe mikrokulki.

Czekam, aż gel medium całkowicie wyschnie, czyli najlepiej  z 2-3 godz. 
Na razie (delikatnie mówiąc) nie wygląda to najlepiej :-( .



Całą pracę pokrywam gesso.
Wystarczy jedna warstwa, ewentualne poprawki zrobiłam tylko w miejscach,
 gdzie przebijał jakiś kolor.

Po dokładnym pokryciu gessem mój blejtram wygląda jakby trochę  ...lepiej...?
....w każdym razie wygląda tak:

Zajrzyjcie z rożnych stron, czy brzegi doklejonych przedmiotów też są zagessowane.


I zaczynam zabawę z mgiełkami:
tutaj użyłam mgiełki kredowej light turkus i mgiełki pastelowej carmel.
Psikam na górę pracy, blejtram trzymam pod lekkim skosem - dzięki temu kolory lekko spływają,
 zatrzymując się w guzikach, na koronkach.....
Jeżeli jakiś uzyskany efekt Wam się nie spodoba, to zawsze można go rozmyć przy pomocy
atomizera z wodą.


Po wyschnięciu przyciemniam mgiełką perłową light brown, na środek psikam pastel mint,
która bardzo ładnie łączy się z turkusem, do tego dodaję mały akcent pastel yellow.

Gdy ta warstwa jest zupełnie sucha  - cały blejtram spryskuję mgiełką perłową old gold.

Praca schnie, tło już wygląda dość dobrze, ale jeszcze nie jest skończone.
Ostatnie kilka zabiegów zrobię po dodaniu fotografii, kompozycji  z kwiatów i wybranych dodatków.
Tymczasem zajmę się budowaniem tła pod zdjęcie, tu są  moje prostokąty na wyzwanie, 
pochodzą z arkusza LemonCraft  Senne Poranki Życzę Ci i z kolekcji Nie zapomnij mnie.
 Brzegi przyciemniłam tuszem DistressInk Vintage Photo.
Tak przygotowany zestaw  przyklejam na blejtram (gel medium cały czas w użyciu). 
Pamiętajcie aby taki zestaw przykleić na grubą tekturę, umożliwi to późniejsze wsuwanie różności miedzy warstwy.
Przyklejam zegar ze scrapińcowego zestawu.
Wcześniej pomalowałam go farbą metaliczną turkusową.
Na przyklejenie czeka też fotografia umocowana na tekturze.


Jest i zdjęcie ...
 przyozdobione narożnikami w kolorze starego złota.


A taki efekt daje podklejanie/przekładanie kolejnych warstw tekturą bądź np. taśmą piankową 3D.
 Przyklejam kompozycję kwiatową:

Dodaję  zawijasy  ze scrapińcowego zegarowego zestawu
i kilka pociętych tekturowych klisz.

Wszystkie wcześniej  przyciemniłam tuszem Distress Ink Vintage Photo.


Teraz pora na kilka dodatków.
Ponieważ tło jest dosyć "ozdobne"  podeszłam do tego etapu bardzo oszczędnie.

Poniżej moje propozycje:
Na zegar i na kwiatki (i  też gdzieniegdzie na tle) z pomocą gel medium przyklejam złote mikrokulki.
Kwiatki ozdabiam scrapińcowymi gałązkami.



Decyduję się na kilka kaboszonów szklanych, kilka perełek i kamyków.

Kaboszony na zdjęciu  poniżej są jeszcze białe, ponieważ przed chwilą zostały przyklejone
Kiedy gel medium wyschnie - ostatecznie przyjmą kolor tła.



 Gazę pokrywam gesso, po wyschnięciu psikam mgiełkami -
tymi samymi kolorami, których użyłam do tła czyli turkus, złoto i carmel.

Następnie rozrywam wysuszoną pokolorowaną gazę na kilka przypadkowych kawałków i wsuwam (podklejam) pod zdjęcie i pod kwiaty.



Teraz ostatnie poprawki tła:

Palcem umoczonym w gessso przecieram delikatnie wystające części tła -
czyli przede wszystkim kwiaty i np. guziki, mikrokulki, kółka...
Odradzam pędzelek, gdyż mogą  się porobić białe placki, a palcem jak gdyby "wetrzemy" gesso
 i uzyskamy efekt rozświetlenia wybranych akcentów:



 Ostatnim zabiegiem upiększającym jest przetarcie (też palcem) wybranych elementów
porporiną Daily Art ciemne złoto.
Przecieram lekko brzegi płatków, mikrokulki...
generalnie bez określonego planu, w miejscach gdzie kolor wydaje mi się za bardzo jednolity.



Zegar też przybrudziłam porporiną:




Moja praca jest gotowa.
Mam nadzieję, że kurs jest czytelny,
ale gdyby wkradły się tu jakieś niejasności służę pomocą.

Pozdrawiam
Kasia

1 komentarz:

  1. Przepiękna i ciekawa praca,myślę że mogę skorzystać z kursiku?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.