piątek, 19 maja 2017

Wywiad z Gościnną projektantką- Yume Art

W maju naszą gościnną projektantką jest zwyciężczyni ostatniego wyzwania
 Yume Art czyli Zuzanna Krajewska 

 


-Zuzanno, cieszymy się, że możemy gościć Cię w Artimeno. Czy mogłabyś bliżej nam się przedstawić

-Witam wszystkich serdecznie. Jestem Zuzanna, ale w świecie blogowym używam nicka Yume Art. Scrapowaniem zajmuję się od około 3 lat. Wszystko zaczęło się od tego, że chciałam wysłać kartkę do swojej koleżanki za granicę, ale nie mogłam znaleźć nic odpowiedniego. Tak jakimś cudem wymyśliłam, że zrobię ją sama i w ciągu niecałego roku wciągnęłam się na dobre. Odkryłam różne sklepy, blogi.
 Swojego bloga ayumeart.blogspot.com prowadzę od maja 2015. 
Nie licząc scrapowania wcześniej malowałam na płótnie, rysowałam, ale jestem samoukiem.
 Nigdy nie uczyłam się w żadnym artystycznym kierunku, ale rozważałam studiowanie na ASP. 
Skończyłam filologię angielską.

-Skąd czerpiesz wiedzę o scrapbookingu i jak rozwijasz swój warsztat?

-Jak już wspomniałam wcześniej, jestem samoukiem. Jeśli mam pomysł na kartkę lub jakąś formę przestrzenną robię ją metodą prób i błędów lub szukam inspiracji wokół siebie. Uwielbiam chwile, gdy mogę usiąść i coś stworzyć. Do tej pory tylko raz byłam na warsztatach, gdzie uczyłam się robić od podstaw album z grubym grzbietem.


-Przeglądając Twój blog zauważyłam , dużą różnorodność prac i technik, jakie wykorzystujesz w pracy.

Czy do tworzenia tego typu prac wystarczy kącik czy możesz pochwalić się własną pracownią ? 

-Na razie żadnej pracowni nie mam. Mam swoją szafkę, gdzie trzymam rożne drobiazgi, a za pracownię służy mi biurko i stolik. Z racji tego, że mam w domu koty, część rzeczy jak tasiemki czy kwiatki musi być zamknięta (inaczej zostanie zjedzona ). Nic, co potencjalnie może służyć do zabawy, nie może zostać na wierzchu

-A czy masz swoje ukochane przydasie, bez których już nie wyobrażasz sobie robienia swoich prac? 

-Może to nic odkrywczego, ale uwielbiam gilotynę i Big Shota. Nie wyobrażam sobie życia scapowego bez gilotyny, którą szybko i równo mogę przyciąć papier. 
Big Shota lubię za to, że dzięki wykrojnikom mogę stworzyć wiele ciekawych kształtów i dodatków. Ostatnio zakochałam się też w paście żelowej, bo coraz więcej bawię się z mix media.

 -Zuzanno,  proszę zdradź nam, jak wygląda  proces tworzenia Twoich prac-  to przemyślany projekt czy impuls ?

- Najczęściej to impuls. Mam w głowie jakiś motyw, kolor i gdy siadam do zrobienia jakiejś pracy po prostu dobieram dodatki, czasem się nad tym nie zastanawiając. 
Jedynym minusem takiej metody jest to, że czasem nie jestem zadowolona z efektu, bo nie odpowiada mi np. kolor w tle i potrafię przerobić całą kompozycję. Jestem dość krytyczna jeśli chodzi o moje prace.

Zuzanno, cieszę się, że możemy poznać Cię bliżej, dziękuję za rozmowę. 

A teraz wszystkich zapraszam do małej galerii prac Yume Art  





Wraz z naszym gościem zapraszamy was na nowe wyzwanie , które rusza już 25 maja:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.