sobota, 2 lipca 2016

Gościnna Projektantka- Mosia

Serdecznie witamy was w gorącą lipcową sobotę.
I na gorący wywiad mam przyjemność Was zaprosić.
Naszym wakacyjnym gościem jest zwyciężczyni ostatniego wyzwania Artimeno 

 Małgosia Metryka- Mosia


Małgosiu  miło nam  gościć Cię w Artimeno.
Od 4 lat systematycznie piszesz bloga,  w którym prezentujesz swoje prace .
Czy tyle lat trwa twoje zauroczenie scrapbookingiem?
Troszkę dłużej, ale tylko parę miesięcy. Swoją pierwszą pracę wykonałam w listopadzie 2012 r. a był to album, i to taki porządny, bo 30x30cm. Lecz zanim ośmieliłam się założyć bloga urzędowałam na forum Scrappassion. To tam pokazywałam swoje pierwsze twory, to tam wzięłam udział w swoim pierwszym wyzwaniu. I po kilku miesiącach odważyłam się w końcu na bloga – ależ miałam stresa ;-) No i tak trwam do dziś, choć miałam krótką przerwę w zeszłym roku i szczerze Wam powiem, że myślałam, że to koniec, że już pożegnam się ze scrapbookingiem. Ale jednak pasja wygrała :-) Pasja, która raczej odbiega od mojego zawodu ( nauczyciel ) ale jest zgodna z jakimiś tam moimi zdolnościami  ( że tak to ujmę ) – zawsze coś rysowałam, szkicowałam, wykonywałam jakieś prace manualne.

Skąd czerpiesz wiedzę o scrapbookingu ?
Nie wiem czy wiecie, ale jeszcze nigdy nie byłam na żadnych warsztatach, spotkaniach scrapowych a nawet na żadnym zlocie. Ubolewam nad tym, ale niestety tak jest. Wszystkiego nauczyłam się wirtualnie ;-)
Oczywiście mam nadzieję, że w końcu uda mi się wybrać na jakiś zlot czy spotkanie – strasznie bym chciała!

Twój warsztat to kącik czy możesz pochwalić się własną pracownią ?
Niestety to tylko kącik. A tak dokładniej to kąciki. Pracuję tam gdzie usiądę, cały mój scrapowy majdan trzymam w jednej szafce. Obecnie działam przy stole w kuchni, ale zdarza mi się też robić coś na podłodze. Nic mnie nie ogranicza ha ha.
Ale mam w domu taki mały pokoik i mam plan go sobie przysposobić, a wtedy na pewno się pochwalę SWOJĄ PRACOWNIĄ :-D 

Miałam okazję niedawno przeczytać Twój artykuł o  podstawowych narzędziach scraperek.
 I tu moja Droga nasuwa się pytanie - bez czego Ty nie  siadasz do pracy?
Nożyczki, trymer i ……..igła, do moich ukochanych przeszyć ręcznych.

 Małgosiu ,  proszę powiedz , kiedy matka dwójki  przystojniaków znajduje czas na scapowanie?
W nocy ;-) Naprawdę. Jeśli tylko nie zmorzy mnie sen, to siadam sobie w kuchni i ciacham, przeszywam, kleję. Czasem uda mi się coś zrobić w dzień, ale to rzadkość.
Jednak przy dwójce łobuziaków, noc jest najlepszym czasem do pracy i takim dla mnie.

Czy lubisz brać udział w wyzwaniach?
Lubię. Naprawdę lubię.
Ale oprócz tego fajnie jest móc się sprawdzić, szczególnie jeśli się wyzwanie wygra lub jeśli moja praca zostanie wyróżniona. Satysfakcja jest ogromna, i duma. 
No i oczywiście, nagrody też są fajne ;-)
Udział w wyzwaniach sprawia, że więcej osób odwiedza mojego bloga, ogląda moje prace, komentuje – a miłe komentarze dodają skrzydeł, sami dobrze wiecie, aż się bardziej chce tworzyć!

Miło było pogawędzić z Tobą, dziękuję Ci, a naszych czytelników zapraszam do małej galerii prac Małgosi 
To ja tak jeszcze na zakończenie chciałam jeszcze raz podziękować za wyróżnienie mojej pracy 
i za możliwość „pogadania sobie„ na łamach Waszego bloga :-D 
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!






Wraz z Małgosią zapraszamy was już 7 lipca na nowe wyzwanie,
 w którym wspólnie będziemy inspirowały:)

7 komentarzy:

  1. uwielbiam Twoje prace! i pamiętam jak zaczynałaś... i brałaś udział w pierwszym wyzwaniu PWC :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje! Już biegnę oglądać Twoje cudeńka i wielki szacun za ten nocny czas na scrapowanie☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudne kolory w pierwszych kartkach. Cudne prace!

      Usuń
    2. Cudne kolory w pierwszych kartkach. Cudne prace!

      Usuń
  3. Gratulacje! Już biegnę oglądać Twoje cudeńka i wielki szacun za ten nocny czas na scrapowanie☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Wam za przemiłe słowa! Naprawdę, bardzo bardzo dziękuję :-D

    OdpowiedzUsuń
  5. BERNATH cigale.nathalie@wanadoo.fr3 lipca 2016 10:22

    MAGNIFIQUES NATH

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.