Witam Was grudniowo, a witam z naszą gościnną projektantką Lindą- znaną w sieci jako Groszek
Scrapowaniem zajmuję się ponad sześć lat – od tego też czasu
prowadzę swój blog – groszeknawrzosowisku.blogspot.com. Nie jest to może długo,
ale z przyjemnością obserwowałam od samych swoich początków, związanych z tą
techniką, jak wiele się zmieniło , jak dużo powstało polskich sklepów i
producentów, jakie teraz są możliwości , nadal można nauczyć się czegoś nowego
i sądzę, że tak szybko nie znudzę się wycinaniem, wyklejaniem czy ozdabianiem J
Najbardziej lubię robić kartki – chyba dlatego, że łatwiej mi „zapanować” nad
taką małą, szybką formą, ale ogromną przyjemność sprawia mi również tworzenie
mini-albumów czy LO.
W jaki sposób pogłębiasz wiedzę o scrapbookingu, jak
rozwijasz swój warsztat?
Na początku do wszystkiego dochodziłam sama, oglądałam
piękne prace polskich i zagranicznych scraperek i pomału odkrywałam jak i co ze
sobą łączyć, co jest mi potrzebne, a bez czego mogę się obyć.Wczytywałam się
również w różne kursy i porady, teraz są też bardzo pomocne filmiki np. na
YouTube, jednak nie da się ukryć, że najbardziej inspirujące i pouczające są
warsztaty, prowadzone przez doświadczone osoby – miałam okazję uczestniczyć w
kilku takich warsztatach u scraperek, które szczerze podziwiam i wiem, że nic
nie zastąpi wiedzy zdobytej podczas takich kursów, poza tym jest to doskonała
okazja do fantastycznych spotkań z innymi osobami o podobnych zainteresowaniach.
Miejsce pracy Groszka to kącik czy cała pracownia?
Kiedy zaczynałam przygodę ze scrapbookingiem moje miejsce do
pracy i przechowywania „przydasi” to była tylko toaletka w pokoju.
Na szczęście nie miałam wielu rzeczy. Po pewnym czasie uzbierałam ich więcej i na
szczęście teraz mam swoją pracownię na poddaszu, w której i tak cały czas
panuje bałagan, który naprawdę ciężko mi ogarnąć ponieważ ciągle coś robię.
Twoje prace są przepiękne. Jak wygląda Twój proces
tworzenia- to przemyślany projekt czy impuls ?
Bardzo dziękuję, ale szczerze mówiąc, to co ostatecznie
powstaje przeważnie odbiega od wizji/projektu/koncepcji w głowie i nie jestem
do końca zadowolona z tego, co zrobię.Staram się by było to raczej przemyślane
i takie „rozważne”, czasami jednak wszystko zmienia się podczas wykonywania
danej pracy, plan ogólny się zmienia i zaczynam działać bardziej impulsywnie.
Czy jest coś co chciałbyś powiedzieć dziewczynom, które
rozpoczynają przygodę ze scrapbookingiem?
Moją radą, którą sama też staram się wdrażać, chociaż jest
to czasami bardzo trudne to wiara w to,
co się robi – czerpmy z tego jak najwięcej radości, nie podchodźmy do naszych prac za bardzo poważnie, oceniając lub porównując z pracami innych osób.
co się robi – czerpmy z tego jak najwięcej radości, nie podchodźmy do naszych prac za bardzo poważnie, oceniając lub porównując z pracami innych osób.
Dziękuję bardzo Lindo, że miałyśmy okazję poznać Cię bliżej.
Oto kilka prac Lindy , które pięknie oddają jej warsztat i techniki które wykorzystuje.
Oto kilka prac Lindy , które pięknie oddają jej warsztat i techniki które wykorzystuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.